czwartek, 22 grudnia 2011

"Dla świata nie jest istotna skrucha" (18)

"Przedziwny świat Jedynej Miłości"- Zeszyt RRN nr 45 (18)
Część 2. WSZYSTKO INACZEJ
Tak zwane porażki (cd)


Sukces wynosi na piedestał i oddala od Jej ramion. W miarę jak zaczniesz lepiej to rozumieć i odkrywać sens niepowodzeń, twój lęk przed porażką może zacząć topnieć. Lęk przed porażką oznacza lęk przed odrzuceniem. Boisz się, że skoro się nie wywiązałeś, to już nie jesteś w Jej ramionach. Ale to znaczy, że źle pojmujesz tę komunię. Chcesz być w Jej ramionach tak, jakbyś w tę komunię też miał jakiś swój wkład, swój kapitał. A przecież to niemożliwe - wszystko musisz otrzymać. A to znaczy, że ostatecznie musisz wszystko przegrać, aby nic nie mieć i móc wszystko dostać.

Dlatego istotny jest nie sukces, ale skrucha, uznanie swego błędu, zła, upadku, niepowodzenia w dobrym i ufne oczekiwanie wszystkiego od Boga. On nie jest podobny do tych, których się boisz, którzy egzekwują od ciebie coraz to nowe formy doskonałości. Bóg nie ma nic wspólnego z duchem tego świata rozliczającym ludzi na podstawie wyników i żądającym od nich efektywności.

Dla świata nie jest istotna skrucha, za skruchę nic się nie kupi. Liczą się wartości wymierne, czas - wymienialny na prawie wszystko, wyniesiony do rangi bożka. Ale Bóg nie jest taki, jest Inny. Jest zakochany w tobie jako człowieku porażki, nie człowieku sukcesu, którym nie jesteś. Tak jakby mówił do ciebie: Cieszy Mnie bardzo, kiedy wszystko psujesz i zawalasz, bo kocham ciebie bezwarunkowo i zawsze. Teraz wreszcie mogę ci powiedzieć, że cię kocham, a ty może zrozumiesz, że jestem twoją Jedyną Miłością. Któż inny może cię kochać, kiedy do niczego się nie nadajesz? (cdn)

"Przedziwny świat Jedynej Miłości"
Zeszyt nr 45
Wydawnictwo Ruchu Rodzin Nazaretańskich,Warszawa, 2006
Za zgodą Kurii Metropolitalnej Warszawskiej z dnia 28.04.2006 Nr 2067/NK/2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

"Maryja jest formą, w której jesteśmy duchowo kształtowani. Proces ten dokonuje się stopniowo i trwa całe życie, aż po dopełnienie się w momencie śmierci.
Gdy w chwili śmierci nie będziesz jeszcze w pełni duchowo ukształtowany, to proces ten będzie musiał dokonywać się dalej w czyśćcu.
Bóg jednak chce, byś uświęcił się, to znaczy został w pełni ukształtowany w formie, jaką jest Maryja, już na ziemi."
("Oto Matka twoja", s.68)